Zostajemy same, gdy marynarz wyjedzie w morze – to fakt. To coś, co trzeba sobie przyswoić, albo też przyswajać przez cały czas. To też nie jest tak, że da się wszystkiego wyuczyć czy przyzwyczaić się. Różne sytuacje nas spotykają – albo trudne, albo radosne, albo zwykłe. Przecież Czytaj dalej ►
To chyba najsmutniejsze co możemy o sobie pomyśleć. A często tak się zdarza. Szczególnie, gdy ulegamy ogólnej opinii na temat kobiet, które są w domu z dziećmi. Albo zwyczajnie, gdy jesteśmy przekonane, że nie dajemy sobie rady, że coś nas przerasta. Generalnie jak stacjonarna matka jest na macierzyńskim czy wychowawczy, Czytaj dalej ►
To zapewne abstrakcyjne pytanie. Przecież wiadomo, że pracują i to często ciężko, w trudnych warunkach, z dala od domu… Ale tu nie o pracę na morzu chodzi. Sytuacje są różne. Chociażby początkujący marynarz, jeszcze się uczący, wypłynie w morze raz czy dwa w roku, a reszta miesięcy zostaje na uczelnię Czytaj dalej ►
Na kanale FB Żony Marynarza padło pytanie – takie jak w tytule. Zadałam je, aby sprawdzić jak to wygląda w praktyce u marynarskich mam. A temat jest dość ciekawy, zwłaszcza w kontekście czasów w których żyjemy. Bo jeden zły ruch i policja puka do drzwi, a taka mama okazuje się Czytaj dalej ►
Bezpieczeństwo osobiste na statku nie zależy od rodzaju statku, a od armatora. I to jest naprawdę klucz do naszych obaw. Bo ile razy zastanawiałyśmy się czy tam jest bezpiecznie? Pomijając różne regiony świata w których pływają nasi marynarze i na których sytuację polityczna, społeczną czy ekonomiczna nie mammy żadnego wpływu. Czytaj dalej ►
Jak to się wszystko zaczęło? Każdy ma swoją historię i każdy swoje tęsknoty musi przerobić, doświadczyć i nauczyć się tak żyć. Rozmawiając z koleżanką o studentach, czy innych młodych ludziach zaczynających swoją drogę w takim życiu, stwierdziłyśmy, że już po kilkunastoletnim stażu nie aż tak mocno to wszystko przeżywamy. Nie Czytaj dalej ►
Gdy marynarz wyjeżdża, często pojawia się myśl, przekonanie – że teraz muszę być mamą i tatą dla dzieci. Włączamy tryb podwójnego działania i z całych sił staramy się zrobić tak, aby wypełniać obowiązki swoje i marynarza. Czasem nawet wcielamy się nieco w jego rolę. Ale po co? To właśnie jest Czytaj dalej ►
Bardzo często rozmawiamy sobie, że żyjemy w dwóch światach. I nigdy tych swoich światów do końca nie poznamy. Nam oczywiście dużo trudniej poznać świat statkowy, tę morska codzienność. Ale im też nie jest łatwo doświadczyć naszego, mimo, że przyjeżdżają do nas i żyją w tych samych murach. Dlatego, jeśli tylko Czytaj dalej ►
Inne,
Kobieta,
Magazyn,
Mężczyzna,
Na poważnie,
Na wesoło,
Porady prawne i finansowe,
Rodzinnie,
Seks,
Spotkania i nasze działania,
Uncategorized
Zaczynam taką małą, swoja prywatna akcję. Coraz częściej piszecie mi swoje przemyślenia i to, o czym chcecie przeczytać na blogu. To fantastyczne!!! Czytaj dalej ►
O co chodzi? Okazało się, że w centrum handlowym Riviera, zostało sporo niepotrzebnych banerów reklamowych. Powstał pomysł, aby ze wszystkich tych reklam, informacji na banerach zrobić…torby. Ale wyjątkowe!!! Ekologiczne – wielokrotnego użytku. W końcu możemy założyć na siebie najlepsze markowe rzeczy . Pomysł na utylizację banerów zrodził się, aby chronić Czytaj dalej ►