GDYNIA OKIEM ŻONY MARYNARZA. AccorHotels.
Jakiś czas temu miałam przyjemność opowiedzieć o moim mieście – Gdyni, magazynowi Accor Hotels . To wyjątkowe wyróżnienie móc opowiadać o mieście z morza i marzeń, zwłaszcza, że jestem żoną marynarza. Bardzo dziękuję za tę możliwość, a Was zapraszam do wywiadu i do sieci hoteli AccorHotels.
Bliskość morza od zawsze definiowała życie mieszkańców Gdyni. A jak wygląda to miasto z perspektywy kobiety, której losy bardzo silnie związane są nie tylko z morzem, ale także… z marynarzem? Przeczytajcie wywiad!
Jakie miejsce spoza przewodników polecasz turystom, którzy chcą poznać prawdziwe oblicze miasta?
Trudno mi określić, co znajduje się w przewodnikach po Gdyni. Jest to moje miasto, które poznawałam od najmłodszych lat. Z całą pewnością mogę polecić kilka miejsc bliskich mojemu sercu. Przede wszystkim dziką plażę w Redłowie – wejście w okolicach szpitala w Redłowie. Te piaski mają swój klimat. Śmiało też można przejść się brzegiem morza, aż do Sopotu. Kolejna lokalizacja warta odwiedzenia to klif w Orłowie. Oczywiście znają go wszyscy, ale tam po prostu trzeba pójść. Następnie w Śródmieściu opłaca się zawędrować trochę dalej niż tylko na Skwer Kościuszki………
CAŁY WYWIAD TU :
GDYNIA OKIEM ŻONY MARYNARZA