Blog

CO MARYNARZ POWINIEN ROBIĆ PO POWROCIE DO DOMU ?

Autor: 12 marca, 2018 2 komentarze

No  jak to co?

Oczywiście leżeć, odpoczywać. W końcu się napracował, prawda? A jak  już odpocznie, to  koniecznie powinien zorganizować nam dzień, naprawić nasze niedociągnięcia, powytykać nam błędy wychowawcze, porozpuszczać dzieci. Potem oczywiście potrzebuje spokoju, aby przygotować się do kolejnego kontraktu…;-)

 

A figa z makiem.

Oto co powinien:

Fakt, najpierw trochę odpocząć, przestawić się ( ale nie cały kontrakt, dom to nie hotel).

 

Zrobić nam herbatkę i śniadanie do łóżka.

 

Zabrać dzieci do kina, dać nam wolny wieczór(oczywiście nie jeden) na pierdzenie w stołek i leżenie do góry brzuchem.

 

Pozawozić dzieci do szkoły.

 

Zrobić zakupy, obiad też się przyda, mógłby czasem ogarnąć ten temat.

 

Naprawić to czego MYŚMY NIE ZDĄŻYŁY ( a nie, że nie umiały, czy tam nam się nie chciało).

 

Zabrać nas na randkę.

 

Nie marudzić.

 

Robić niespodzianki.

 

Czekać na nas z kolacją i posprzątanym domem,  gdy wracamy z pracy czy skądkolwiek.

seth-reese-425769-unsplash

 

Dogadać się co  do systemu w domu, co do dzieci, trzymać wspólny front.

 

Zrobić nam masaż.

 

Nalać wieczorem wino.

 

Obejrzeć z nami film pod kocem.

 

Szaleć z nami.

 

Powiedzieć czasem – dobrze sobie radzisz.

fajna-jestes

 

Wstawać do dzieci ( gdy akurat mamy taką sytuację w domu).

 

Powiedzieć kilka miłych słów, gdy tego potrzebujemy.

 

Kochać rzecz jest i kochać się z nami też, o każdej porze i w każdym dniu.

 

Dać nam rano pospać.

 

Być i żyć w domu, a nie w nim gnić.

 

To jak, co powinien ten marynarz robić po powrocie ?
Może  niech po prostu kocha i szanuje, rozśmiesza i pociesza … i tym właśnie te nasze baterie doładuje. Najprościej jest sobie wytkać błędy, oczekiwać cudów, rywalizować o to kto co lepiej itp. Często gubi nas też chęć  nadrobienia czasu, czy wychowywania dzieci. To, że oni się przestawiają  – to jedno. Ale my też musimy. Lista wymagań, taka jak ta powyżej  – jest oczywiście pół żartem pół serio. Nie możemy na dzień dobry startować z pretensjami –  bo cię nie było, to teraz rób. Zawsze mamy 3 światy. I każdy z nich inaczej działa. Ten jego tam, ten nasz samej –  tu. I ten nasz wspólny – razem tu.
Wszystko działa w dwie strony – oczywiście. Wymagajmy i dawajmy. Niech moc będzie z nami. A i ten marynarz niech połowę z tych punktów powyżej  odhaczy gdy wraca z morza – to będzie super.
Coś byście dodały do tej listy ?

 

Podobał Ci się post?

Komentarze (2)

  • Mój nie zdradza 🙂 Mnie, ale pytanie godne zastanowienia

  • Część marynarzy zdradza. Na co się warto zbadać? Gdzie i ile to kosztuje? Wiem, że tu się raczej nie dołujecie i cieszycie porządnymi facetami, którzy nie zdradzają, no ale nie wszyscy tacy są… Może jakiś post o tym?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *