Blog

Kim jes Marynarz 2 ?

Autor: 29 grudnia, 2013 6 komentarzy
Pół roku w morzu i drugie pół w domu. To średnia pobytów w tych miejscach marynarzy w przeciągu ostatniego roku. Oczywiście w różnych konfiguracjach.
Dla wszystkich nas tu odwiedzających gości z poza środowiska, następnych parę zdań o pracy marynarzy i o morzu. Czyli Kim Jest Marynarz 2
Bilans dość ciekawy, bo jak marynarz leci na miesiąc czy dwa na statek, to w cale nie wydaje się to jakąś wiecznością. A jednak pół roku albo i więcej z życia rodzinnego, prywatnego, domowego, znika. Aby dobrze wykonywać swoją pracę marynarze muszą mieć tego pełną świadomość. Muszą również nabyć umiejętność rozstawania  się. A to wszystko dla  swojego komfortu psychicznego.

Warunki pracy bardzo specyficzne. Dla zobrazowania,warto sobie np. wyobrazić, że idziemy do pracy w korporacji, wykonujemy ją jakieś 12h (często zostajemy na nadgodziny) a potem zamiast do domu zostajemy w tym samym budynku, w nim jemy, śpimy czy też wykorzystujemy bardzo małą ilość naszego wolnego czasu. Oczywiście nie mamy weekendów wolnych, też pracujemy. I  tak miesiąc, dwa, trzy…
Marynarze muszą przechodzić odpowiednie szkolenia, jak uratować się z tonącego helikoptera.
Tak właśnie wygląda praca marynarza. Przy tym oczywiście cały czas wymagana jest ogromna przytomność umysłu, wiedza, sprawność fizyczna. L4 nikt przecież nie wystawi. Tylko w sytuacjach krytycznych, ciężkich chorób czy też zagrożenia życia, marynarz ściągany jest ze statku. Na czynniki rozpraszające, nie można sobie pozwolić.
Jak sobie radzą marynarze? Zaufanie do ludzi, którzy pozostali w domu. Świadomość braku zmartwień. To, że wszystko jest w odpowiednich rękach: dzieci, dom, rodzina, interesy…To wszystko daje na statku pewną stabilizacje i możliwość poświęcenia się w pełni pracy.
Co pomaga? Pewnie namiastka przyziemnych rzeczy. Na statkach z reguły znajduje się siłownia, na której można trochę dać upust emocjom. Są też gry na konsole i inne męskie zabawki. Czas wolny to też dodatkowy sen, książki, zależy od potrzeb osoby. Bywa, chociaż rzadko, że w trakcie dłuższych postojów organizowane jest np. zwiedzenie.
Kładami po pustyni. Namibia
Oczywiście to tylko jedna dziesiąta doby, bo cała reszta to ciężka praca i kilka godzin na sen.Wyrzeczeń jest mnóstwo, a pewnie każdy z nich  wolałaby zamiast statku spędzać czas z rodziną, przyjaciółmi. Jednak jest to pewien wybór i nie każdy kto kończy szkołę Morską decyduje się na życie na morzu. Jeszcze inni rezygnują po jednym czy kilku kontraktach. Do tego trzeba mieć twardy charakter, predyspozycje, chęci. Trzeba umieć tam być i tam żyć. Przecież ta druga połowa roku to właśnie statek i praca. I nie chodzi o ty by odbębnić ten czas w katuszach, bo to się wtedy nie uda. To jest ich „miejsce”, które w pewnym sensie trzeba zwyczajnie lubić.
 
    Dla takich widoków warto pływać
                                                                                                              Delfiny
Marynarze zwiedzają też poprzez swoją pracę cały świat. Poznają inne kultury, zresztą załoga na statkach z reguły jest, jak  to się teraz ciekawie określa, multikulti. To wszystko ich kształtuje i cały światopogląd.Słuchając niektórych opowieści można odnieść wrażenie, że żyjemy trochę w takiej zamkniętej puszce i mało wiemy o tym co dzieje się poza nami, poza Europą.
A co za tym wszystkim idzie? Marynarze wykorzystują czas w domu na maksa. I dla siebie i dla rodziny. Nie marnują go i żyją na wysokich obrotach. Nie lenią się. Doceniają te chwile, bo mają szczególną świadomość, że są one ulotne…….jak ulotka 😉

       Do góry prosto na mostek
       POZNAJEMY STATKI
     Drillship


Jest to statek wyposażony w sprzęt wiertniczy. W odróżnieniu od platform pół zanurzalnych i Jack-upów, nie wymaga holowników do holowania go do miejsca przeznaczenia. Używane najczęściej do eksplorowania nowych złóż, jak również do wierceń naukowych. Większość statków wyposażona jest w system dynamicznego pozycjonowania, który utrzymuje pozycję nad wierceniem. Mogą wiercić na głębokości do 4 tys. m.

Pozdrawiam
Kasia

P.S Kochamy Was Marynarze 😉

Podobał Ci się post?

Komentarze (6)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *