Blog

MARYNARSKIE SPRAWY. Czyli zadaj pytanie, rzuć temat, na którym ci zależy.

Autor: 5 sierpnia, 2017 27 komentarzy

Zaczynam taką małą, swoja prywatna akcję. Coraz częściej piszecie mi swoje przemyślenia i to, o czym chcecie przeczytać na blogu. To fantastyczne!!!

Bo o to chodzi, aby było to nasze miejsce. z drugiej strony cieszy mnie zaufanie jakim mnie obdarzacie.

Dostaję też sporo informacji zwrotnych, że tego czy tamtego nie ma. Raz jest za smutno, raz wesoło 🙂 No cóż jak się, to mówi : Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim  dogodził  😉 😉

Żeby to jakoś połączyć, zaczynamy akcję

-MARYNARSKIE SPRAWY-

Raz na miesiąc ( wstępnie, bo to zależy od was ) będę odpowiadać na wasze pytania i pisać o waszych tematach oraz…


Ruszy dodatkowo od wrześnią,  seria –  pytania do eksperta. Właściwe jedyna taka okazja, gdzie będziecie mogli zadać pytanie od finansów, przez prawo, po sferę emocjonalną i seksualną, związaną z życiem marynarskiej rodziny. Będzie bardzo tematycznie. Szykujcie pytania i temety.

We wrześniu pierwsza seria pytania do eksperta.


A teraz zostawiajcie wasze pytania i tematy, które mam poruszyć na blogu. Odpowiem na wszystkie ( postaram się) .

Jeśli jest jakiś temat, który chcecie poruszyć, – piszcie pytanie w komentarzu. A ja na wszystkie odpowiem w podsumowującym  wpisie . Możecie zostawić pytanie anonimowo, a jeśli macie ochotę, możecie się podpisać. 

Mam nadzieję, że to bardziej pozwoli nam się zbliżyć, a ja postaram się sprostać waszym oczekiwaniom.


NO TO GO!!

PISZCIE SWOJE PYTANIA, TEMATY, WĄTPLIWOŚCI W KOMENTARZACH. I CZEKAJCIE NA WPIS PODSUMOWUJĄCY.

ZACZYNAMY AKCJĘ.


 Kasia img_20170801_202809_585

Podobał Ci się post?

Komentarze (27)

  • Co robicie na powitanie M :)?

  • Cześć, jak sobie radzicie z tęsknotą? Jestem z marynarzem od roku, 2 miesiące pływa 2 jest w domu. Mimo obowiązków i pracy ( nie mam dzieci ) jest mi trudno, bardzo trudno – macie jakieś recepty? Oczywiście mam rodziców i przyjaciół i znajomych i hobby ale w takie dni jak dziś to chce mi się płakać…a piesek siedzi obok mnie i też jest smutny.. pozdrawiam Jola

  • Nurtuje mnie temat ubezpieczenia zdrowotnego na lądzie oraz skladki emerytalne. Moj M nie posiada ani jednego ani drugiego. Zmienil statek i jest na etapie zalatwiania polisy z jakims ubezpieczycielem. Dla mnie najistotniejsze jest to by nie placil za leczenie szpitalne czy badania. Inma sprawa,moze ktoras z Pan Marynarek ma dosw odnośnie skladek emerytalnych,jak i gdzie /w Pl czy w innym panstwie/ panowie radzą sobie z tematem.

  • chorobliwa zazdrość jego i zaborczość

  • O 'dobrej' różnicy wieku dzieci, czy warto to zaplanować, żeby nam było łatwiej

  • – może warto poruszyć temat kobiet, które porzuciły związki z marynarzami – zostawiły/zdradziły/rozwiodły się
    – albo temat par, które z marynarskich stały się stacjonarne, bo np. marynarz przestał pływać- jak sobie ułożyły życie, czy w takim związku tęskni się za pływaniem, co było przyczyną takiego stanu rzeczy, co marynarz może robić, gdy rzuci pływanie
    – I temat hit:) teściowie:):):) – żartuję;)

  • Proszę obwiecej informacji na temat 500+ jak to jest z tym zasiłkiem w końcu? Z chęcią bym o tym poczytała?

  • Ja za to chciałabym poczytać o tych Marynarzach którzy pracują w Wojsku na okrętach. Niedługo przeprowadzam się do Świnoujścia za moim M który dostał etat jako nawigator w Świnoujściu. Nie wiem jak się zabrać do tego kroku 🙂

  • A ja mam dość nietypowe zagadnienie… Jak radzić sobie z Marynarzem jedynakiem i jego nadopiekunczymi rodzicami??

    Wręcz wtracajacych się w nasze życie… On po powrocie powinien być z nami bo jest nas 3 dziewczyny a jego rodzice wciąż robią mu wyrzuty że ich zaniedbuje…

  • To zalezy jaki ladunek sie przewozi chemikaliowcem. Nie wszystkie ladunki sa toksyczne czy latwopalne. Druga sprawa to dbanie o bezpieczenstwo poczas operacji ladunkowych. Moim zdaniem gazowce sa bardziej niebezpieczne,
    poniewaz tylko amoniak nie jest latwopalny (ale bardzo toksyczny). Ladunkow gazowych nie ma tak duzo, ale jest wiecej niz siee powszechnie uwaza. Tutaj tez dbalosc o ladunek i o same operacje z nim sa wazne. Plywalem na chemikaliowcach a teraz na gazowcach wiec jesli macie jakies pytania odnosnie tych statkow to chetnie odpowiem. Pozdrawiam

  • 1. Pomysły na niespodzianki „do walizki” dla marynarza. Jakieś DIY czy linki do takowych. . 2. Często pojawiają się też pytania o potrawy na powrót (obiady, śniadania).
    3. Posty od tej drugiej strony: niech faceci coś napiszą, jak oni się czuja na statku.
    4. Proponowałabym też tematy czysto statkowo-techniczne: który statek jest od czego, co oznaczają skróty na statkach, stopnie, funkcje, zakres obowiązków itp.

    • Pozwolę sobie odpowiedzieć na pierwsze 🙂 ja swojemu M zawsze piszę na kartce parę słów takich, które wiem, że pomogą mu w ciężkich chwilach i zawsze robię to w innej formie i chowam ją gdzie indziej (mam tą możliwość bo to ja zawsze go pakuję bo nie mogę patrzeć jak on to robi :P) a to zdjęcie z napisem z tyłu, a tekst napisany piękną kaligrafią, a ostatnio dostał na pendrive filmik z historią naszego związku i zdjęciami 🙂 każdy ma w sercu chwile które może przekazać w jakiś sposób, które sprawią że gdy on to zobaczy zawsze się uśmiechnie 🙂

  • 1. Marynarki nie-matki. Czyli dziewczyny, które nie mają dzieci i na razie ich nie planują.
    2. Coś o pływających kobietach :). Jak przebić szklany sufit, zwłaszcza w tak specyficznym zawodzie, odczucia itd.

    Na pewno chciałabym poczytać o tej drugiej stronie – tzw. dwuosobowych rodzinach typu mąż i żona – gdzie brane są pod uwagę dziewczyny, które nie mają dzieci, ale realizują się, mają pasję. Bo przecież brak potomków to nie koniec świata.

    Więcej tematów z seksem! 😉

    • podbijam pytanie 🙂 Bardzo często we wpisach nawiązujesz do dzieci ( to normalne w końcu jesteś mamą 🙂 , ale myślę, że wśród czytających są także kobiety, tak jak ja , żyjące w związkach bez dzieci i póki co ich nie planujących. Może troszkę więcej o „nas” ? 🙂

    • Jasne, mam ich trochę na blogu ale oczywiście dorzucę. Co konkretnie o seksie ?

  • Bezpieczeństwo na różnych rodzajach statków.
    Czy to prawda, że na chemikaliowcach jest najniebezpieczniej?
    Jak poradzić sobie z pustką w domu, kiedy nie ma dzieci?
    Rzeczy must have które trzeba zapakować marynarzowi na kontrakt?

    • Droga M, o bezpieczeństwie/ piratach i wielu innych zagrożeniach nie myśl na głos a tym bardziej nie czytaj bo się będziesz zamartwiać i noce nie przespane! Pojechał- wróci. Innej opcji nie ma 🙂
      A pakowanie zostaw Marynarzowi. On sam najlepiej wiec co mu potrzeba i zawsze możesz Go podpytać 😉 to zaradni i samodzielni faceci 🙂

    • Witaj M,
      ja od 3 lat pakuję walizkę mojego M i zawsze o czy pierwszym myślę to komplet leków – jak marynarz na pełnym morzu trzeba radzić sobie samemu u nas to wygląda tak (zaznaczam że pracuje na cargo na pokładzie) :
      leki na gardło, leki przeciwbólowe, rutinoscorbin, leki na przeziębienie, maści rozgrzewające, maści na uderzenia, krople nawilżające do oczu, ja zawsze ogarniam mu antybiotyk duomox albo amotax żeby miał w razie czego jak już się konkretnie rozchoruje)
      reszta wiadomo każdy potrzebuje co innego no i kosmetyki wszystkie zawsze razy dwa bo nie wiadomo kiedy będzie mógł wyjść na miasto i sobie dokupić bo musi być przy shiftingu, otwiera ładownie,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *